Cześć,
Przedstawię Wam najbardziej przydatne moim zdaniem aplikacje do szkoły.
1. PhotoMath
Dla tych, co mają problemy z matematyką. Jeżeli nie możesz czegoś obliczyć, robisz tą aplikacją zdjęcie przykładu z podręcznika, a appka sama Ci da gotowy wynik. Czemu nie ma czegoś takiego z historią?
2. Tłumacz Google
Chyba każdy zna. Ale uznałam, że post byłby niekompletny, gdybym tego nie dodała. Może to nie jest jakiś dokładny tłumacz, ale przydaje się, jeśli chcesz przetłumaczyć sobie jakieś słówko.
Jest też opcja robienia zdjęć tekstu tak jak w PhotoMath.
3. PracaDomowa.pl
Wpisujesz klasę, przedmiot i wybierasz podręcznik i masz wszystkie zadania zrobione. Niektórzy wolą Odrabiamy.pl, ale tam chyba trzeba płacić co 3. zadanie.
4. Kalkulator Ułamkowy
Jak ktoś ma ułamki zwykłe w szkole, to polecam. Do dziesiętnych, rzecz jasna, wystarczy zwykły kalkulator, bo tam mamy przecinek.
5. Kalkulator Procentowy
To jak ktoś ma procenty. Przydaje się nie tylko w szkole, ale np. w sklepie.
6. Evernote
Można zapisywać najważniejsze informacje, daty sprawdzianów, co trzeba przynieść na plastykę czy na jakąkolwiek inną lekcję... itd. Gorąco polecam.
7. Tiny Scanner
Jeśli masz chorego kolegę/chorą koleżankę i poprosi Cię o lekcje, możesz zeskanować. Skanować można też wiele innych rzeczy, np.: kryteria do sprawdzianu, coś z książki.
Pozdrawiam,
~Martiné
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz